środa, 19 czerwca 2013
Urodzinowo :)
Uff jak gorąco :)
Uwielbiam ciepełko :) fantastycznie pracuje się na łonie natury :) Długo jest jasno to można do póżnych godzin wieczornych pracować na zewnątrz. Wczoraj prawie do 22 kręciłam rurki na polku :)
Co prawda komary gryzły ale jakoś przeżyłam :) Już dzisiaj powstały z nich nowe filiżanki :) Wkrótce Wam pokaże :) teraz schną :)
Ale to nie wszystko :)
Powstał również słodki bukiecik :)
Bukiet wykonałam z pralinek Solidarność na 70 urodziny.
To by było na dzisiaj tyle pracy. Obiecałam córci wybrać się dzisiaj na
przejażdżkę rowerową :)
Ciekawe czy podołam temu wyzwaniu :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bukiecik cudny :) a ciepełko też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota :)
OdpowiedzUsuńśWIETNY BUKIECIKI,A NA POWIETRZU TO ROBOTA OD RAZU SZYBCIEJ IDZIE A CZAS LECI JAK Z BICZA:)
OdpowiedzUsuńwitam....nadal czekam na adres...jeśli chcesz otrzymac drobiazg z gry "podaj dalej" to prześlij mi adres swój...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiecik :)
OdpowiedzUsuńolejek migdałowy,kilka kropelek i komary zmykają
Dziękuję za podpowiedż dzisiaj spróbuję :)
UsuńPiękny bukiecik,lubię pracować na łonie natury,lubię ciepełko,ale ten upał mnie przerósł:)Siedzę w domciu i szukam chłodu jak się da:)A ta parka słoników w poprzednim poście jest rewelacyjna:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiecik, zazdroszczę upałów, bo u mnie coś z nimi cienko, mam nadzieję że wycieczka rowerowa doszła do skutku, a zakwasy nie dają zbytnio popalić;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń