niedziela, 28 lipca 2013

Urlopik...




Witam bardzo serdecznie w ten upalny wieczór :)
Uff jak gorąco :)
Ale wolę to niż zimno jestem ciepłolubna :)

   Miniony tydzień spędziłam w Białce Tatrzańskiej :)
Piękne okolice :) Ośrodek bardzo piękny z miłą chęcią bym tam wróciła :) Jedzonko pyszne!!! 
Nic dodać nic ująć ...








    Co prawda nie wędrowałam po górach gdyż byłam z dzieciaczkami :)
Ale mogłam je oglądać z okien pensjonatu i na spacerach :)




Jednym takim dłuższym spacerem była wyprawa do Zakopanego i spacer w Dolinie Kościeliskiej :)




   Wspaniałą zabawę mieliśmy na basenie "Bania" starsze dzieci szalały zjeżdżalnie, fontanny itp. a my z Tomciem i Przyjaciółką i jej dziećmi to w brodziku dla dzieci :) 
Ale córusia namówiła mnie na zjazd na zjeżdżalni na pontonie bałam się niesamowicie nogi mi się trzęsły jak galareta ale udało się. Najgorsze było to że jechałam z Tomciem na kolanach. Ale dziecko zadowolone, a starsi dopingowali mamie :) Trzeba było pokonać lęk i się odważyć :)
Obok pensjonatu płynie piękna rzeka Białka można przy niej usiąść i odpocząć.Kto szuka odrobiny spokoju i prywatności doceni tą rzekę pod tym kątem.
Dzieciaki również chętnie odpoczywały nad rzeką ale trochę w innej formie :) rzucając do niej kamyki kto dalej i mocniej aby ochlapać mamę :)



Z Przyjaciółką również relaksowałyśmy się nad rzeką 




    Dziękuję Gosiu za wspaniały czas spędzony razem :)
Polecam takie wspólne wyprawy. Dzieci się integrują PRZYJAŻŃ kwitnie !!!
            
  Akumulatory naładowane :)
Wracamy do rzeczywistości :) 
I bierzemy do pracy!!!
Już niedługo kolejne prace :)))





2 komentarze: